Dowcipy!
+9
kcp
Oph1sta
bujaka
kamyl
JAN PALONY
wrn
..
mrKKK
Fionix
13 posters
9gag :: Off Topic :: Randomness
Page 4 of 4
Page 4 of 4 • 1, 2, 3, 4
Re: Dowcipy!
Powiem wam teraz zagadkę i kto odpowie na nią prawidłowo będzie miał jutro wolny dzień - powiedziała pani do dzieci w klasie.
- Zagadka brzmi następująco: Kto powiedział, "jeżeli chcecie aby Ameryka zrobiła coś dla was, musicie zrobić coś dla Ameryki"?
- John F. Kennedy - odpowiedział jeden z chłopców.
- Bardzo dobrze - pochwaliła nauczycielka - Możesz jutro nie przyjść do szkoły
- Ale proszę pani ja jestem Żydem i moi rodzice na pewno nie pochwaliliby tego pomysłu.
- W takim razie dam szanse innemu dziecku i zadam jeszcze jedną zagadkę - powiedziała pani.
- Kto powiedział: " I have a dream..."?
- To był Martin Luter King - odpowiedział drugi chłopiec - Brawo! Masz jutro wolny dzień.
- Ale proszę pani ja również jestem Żydem i moi rodzice także tego nie pochwalą.
Jasiu siedząc w ostatniej nie mógł już dłużej wytrzymać i krzyknął:
- Pierdoleni Żydzi!
- Kto to powiedział?! - zawołała pani
- Adolf Hitler "Mein Kampf", do zobaczenia pojutrze! - odkrzyknął Jasiu.
- Zagadka brzmi następująco: Kto powiedział, "jeżeli chcecie aby Ameryka zrobiła coś dla was, musicie zrobić coś dla Ameryki"?
- John F. Kennedy - odpowiedział jeden z chłopców.
- Bardzo dobrze - pochwaliła nauczycielka - Możesz jutro nie przyjść do szkoły
- Ale proszę pani ja jestem Żydem i moi rodzice na pewno nie pochwaliliby tego pomysłu.
- W takim razie dam szanse innemu dziecku i zadam jeszcze jedną zagadkę - powiedziała pani.
- Kto powiedział: " I have a dream..."?
- To był Martin Luter King - odpowiedział drugi chłopiec - Brawo! Masz jutro wolny dzień.
- Ale proszę pani ja również jestem Żydem i moi rodzice także tego nie pochwalą.
Jasiu siedząc w ostatniej nie mógł już dłużej wytrzymać i krzyknął:
- Pierdoleni Żydzi!
- Kto to powiedział?! - zawołała pani
- Adolf Hitler "Mein Kampf", do zobaczenia pojutrze! - odkrzyknął Jasiu.
wrn- Posts : 552
Join date : 2013-07-22
Age : 28
Location : Poland
Re: Dowcipy!
- Mamo, mamo!
- Co, synku?
- W moim łóżku jest potwór!
- Co żeś sobie z dyskoteki przyprowadził, to masz...
- Co, synku?
- W moim łóżku jest potwór!
- Co żeś sobie z dyskoteki przyprowadził, to masz...
wrn- Posts : 552
Join date : 2013-07-22
Age : 28
Location : Poland
Re: Dowcipy!
Noc. Mieszkanie budynku wielopiętrowym na jednym z warszawskich blokowisk. Zbigniew z żoną Natalią uprawia seks. Wielokrotnie. Rano spotyka go na klatce sąsiad, emeryt Janusz.
- Zbychu, słuchaj... Kiedy dymasz swoją żonę, to jej krzyki słychać w całym bloku. Zrób coś z tym!
- Ale co, panie Januszu?
- Usta jej zaklej taśmą albo co...
Następna noc. Zbigniew zakleja usta żonie taśmą i zaczyna akcję. Po pierwszym orgazmie woła:
- Panie Januszu, jest OK?
- Tak - krzyczy zza ściany sąsiad.
Po drugim orgazmie:
- I co może być?
- Tak.
I tak kilka razy. W końcu pan Janusz nie wytrzymuje:
- Zbyszek, kuźwa, odklejaj taśmę!
- Czemu?
- Bo cały blok myśli, że to mnie dymasz!
A osoba która odróżnia kolory?
-Rasista
Idzie niedźwiedź przez las i widzi na drodze jeża, który coś sobie zajada:
- Co jesz? - pyta niedźwiedź.
- Co niedźwiedź? - odpowiada jeż.
Niedźwiedziowi zrobiło się trochę głupio, więc postanowił zapytać inaczej:
- Co jesz jeżyku?
- Co niedźwiedź misiu?
Najkrótszy dowcip o gejach?
-Ten tego
Przychodzi gej do dentysty, a dentysta na to:
- Oral BE!
A gej odpowiada:
- Anal CACY
Finał Ligi Mistrzów. Zacięty pojedynek. Nagle jakiś facet na trybunach zaczyna walić konia. Zwraca tym uwagę ludzi, którzy siedzą koło niego. Po chwili coraz więcej osób zaczyna na niego patrzeć. W pewnym momencie gapi się już na niego cały sektor. Realizator to zauważył i przesunął kamerę na tego gościa. Pojawił się na telebimach i po chwili całe trybuny zaczęły się na niego gapić, nie mówiąc o ludziach oglądających ten mecz w telewizji. Po pewnym czasie nawet piłkarze przestali grać i wraz z sędziami i całymi ławkami trenerskimi zaczęli wpatrywać się w tego gościa. A koleś wali jak gdyby nigdy nic. Po pewnym czasie skończył, podciągnął spodnie, wyciągnął papierosa i odpalił. W tym momencie zauważył, że dosłownie wszyscy się na niego gapią. Powiedział:
- Nie mówcie, że tu nie wolno palić.
-Jesteś inNY?
- Nie, in Waszyngton.
-Synu skoczysz do sklepu po picie?
-A jakie?
-Najlepiej coca-cole
-Pokolenie
Gość cały spocony wchodzi pod prysznic chce się wykąpać, a tu nie ma wody, więc mówi:
Umyję się potem.
A teraz zobaczymy, kto ogarnie o co chodzi w tym dowcipie:
-Stary, idę do sklepu. Jakiś baton Ci potrzebny?
-1000001
- Zbychu, słuchaj... Kiedy dymasz swoją żonę, to jej krzyki słychać w całym bloku. Zrób coś z tym!
- Ale co, panie Januszu?
- Usta jej zaklej taśmą albo co...
Następna noc. Zbigniew zakleja usta żonie taśmą i zaczyna akcję. Po pierwszym orgazmie woła:
- Panie Januszu, jest OK?
- Tak - krzyczy zza ściany sąsiad.
Po drugim orgazmie:
- I co może być?
- Tak.
I tak kilka razy. W końcu pan Janusz nie wytrzymuje:
- Zbyszek, kuźwa, odklejaj taśmę!
- Czemu?
- Bo cały blok myśli, że to mnie dymasz!
A osoba która odróżnia kolory?
-Rasista
Idzie niedźwiedź przez las i widzi na drodze jeża, który coś sobie zajada:
- Co jesz? - pyta niedźwiedź.
- Co niedźwiedź? - odpowiada jeż.
Niedźwiedziowi zrobiło się trochę głupio, więc postanowił zapytać inaczej:
- Co jesz jeżyku?
- Co niedźwiedź misiu?
Najkrótszy dowcip o gejach?
-Ten tego
Przychodzi gej do dentysty, a dentysta na to:
- Oral BE!
A gej odpowiada:
- Anal CACY
Finał Ligi Mistrzów. Zacięty pojedynek. Nagle jakiś facet na trybunach zaczyna walić konia. Zwraca tym uwagę ludzi, którzy siedzą koło niego. Po chwili coraz więcej osób zaczyna na niego patrzeć. W pewnym momencie gapi się już na niego cały sektor. Realizator to zauważył i przesunął kamerę na tego gościa. Pojawił się na telebimach i po chwili całe trybuny zaczęły się na niego gapić, nie mówiąc o ludziach oglądających ten mecz w telewizji. Po pewnym czasie nawet piłkarze przestali grać i wraz z sędziami i całymi ławkami trenerskimi zaczęli wpatrywać się w tego gościa. A koleś wali jak gdyby nigdy nic. Po pewnym czasie skończył, podciągnął spodnie, wyciągnął papierosa i odpalił. W tym momencie zauważył, że dosłownie wszyscy się na niego gapią. Powiedział:
- Nie mówcie, że tu nie wolno palić.
-Jesteś inNY?
- Nie, in Waszyngton.
-Synu skoczysz do sklepu po picie?
-A jakie?
-Najlepiej coca-cole
-Pokolenie
Gość cały spocony wchodzi pod prysznic chce się wykąpać, a tu nie ma wody, więc mówi:
Umyję się potem.
A teraz zobaczymy, kto ogarnie o co chodzi w tym dowcipie:
-Stary, idę do sklepu. Jakiś baton Ci potrzebny?
-1000001
wrn- Posts : 552
Join date : 2013-07-22
Age : 28
Location : Poland
Re: Dowcipy!
Facet wszedł do ulubionej eleganckiej restauracji i ledwo usiadł przy stole, gdy zauważył piękną samotną kobietę siedzącą stolik obok. Zawołał kelnera i zamówił najdroższą butelkę Merlota, którą kazał dać tej kobiecie z nadzieją, że ją poderwie. Kelner wziął butelkę i podał kobiecie mówiąc, że to od dżentelmena obok. Ona popatrzyła na wino i przesłała notkę facetowi:
.
.
.
.
"Żebym przyjęła tę butelkę, musisz mieć Mercedesa w garażu, milion dolców w banku i siedem cali w majtkach".
Facet po przeczytaniu notki postanowił odpisać:
"Dla twojej wiadomości - posiadam Ferrari Testarossa, BMW 750 i Mercedesa 600 S w garażu, ponad dwadzieścia milionów dolarów w banku, ale nawet dla tak pięknej kobiety jak ty, nie obetnę sobie trzech cali.
Oddawaj wino!"
.
.
.
.
"Żebym przyjęła tę butelkę, musisz mieć Mercedesa w garażu, milion dolców w banku i siedem cali w majtkach".
Facet po przeczytaniu notki postanowił odpisać:
"Dla twojej wiadomości - posiadam Ferrari Testarossa, BMW 750 i Mercedesa 600 S w garażu, ponad dwadzieścia milionów dolarów w banku, ale nawet dla tak pięknej kobiety jak ty, nie obetnę sobie trzech cali.
Oddawaj wino!"
wrn- Posts : 552
Join date : 2013-07-22
Age : 28
Location : Poland
Re: Dowcipy!
Żona do męża:
- Wiesz co, nasz Walduś dziś dostał pałę z geografii, bo nie wiedział gdzie leży Afryka!
- To musi być gdzieś niedaleko, bo u nas w warsztacie pracuje Murzyn i dojeżdża do roboty rowerem.
- Wiesz co, nasz Walduś dziś dostał pałę z geografii, bo nie wiedział gdzie leży Afryka!
- To musi być gdzieś niedaleko, bo u nas w warsztacie pracuje Murzyn i dojeżdża do roboty rowerem.
wrn- Posts : 552
Join date : 2013-07-22
Age : 28
Location : Poland
Re: Dowcipy!
U psychiatry siedzi trzech wariatów. Psychiatra podchodzi do jednego i się pyta:
- Ile jest 2x2?
- 1785
Do drugiego:
- Ile jest 2x2?
- środa
Do trzeciego:
- Ile jest 2x2?
- 4
- Brawo! Jak na to wpadłeś?
- Podzieliłem 1785 przez środę.
- Ile jest 2x2?
- 1785
Do drugiego:
- Ile jest 2x2?
- środa
Do trzeciego:
- Ile jest 2x2?
- 4
- Brawo! Jak na to wpadłeś?
- Podzieliłem 1785 przez środę.
wrn- Posts : 552
Join date : 2013-07-22
Age : 28
Location : Poland
Re: Dowcipy!
Nauczycielka pyta Zdzisia:
- Odrobiłeś zadanie domowe?
- Nie, bo mamusia zachorowała i musiałem sam wszystko w domu robić.
- Siadaj, jedynka! A ty, Krzysiu, zrobiłeś zadanie?
- Ja, proszę pani, musiałem pomagać ojcu w polu!
- Siadaj, jedynka! A ty, Jasiu, zrobiłeś zadanie?
- Jakie zadanie, proszę pani, mój brat wyszedł z więzienia, taka
balanga była, że szkoda gadać.
- Ty mnie tutaj bratem nie strasz! Siadaj, czwóra.
- Odrobiłeś zadanie domowe?
- Nie, bo mamusia zachorowała i musiałem sam wszystko w domu robić.
- Siadaj, jedynka! A ty, Krzysiu, zrobiłeś zadanie?
- Ja, proszę pani, musiałem pomagać ojcu w polu!
- Siadaj, jedynka! A ty, Jasiu, zrobiłeś zadanie?
- Jakie zadanie, proszę pani, mój brat wyszedł z więzienia, taka
balanga była, że szkoda gadać.
- Ty mnie tutaj bratem nie strasz! Siadaj, czwóra.
Re: Dowcipy!
Laska robi kolesiowi loda i po chwili pyta:
- Masz może chleb?
- Po co Ci teraz chleb?
- Bo tyle tego sera, że bez chleba to nie zjem!
Gość do pani gospodarz na imprezie rodzinnej:
- Wyśmienite ciasto, czym to posypałaś?
- Kakałem.
- Oo! Naprawdę dobry pomysł.
- Dziedzięki.
Ile jest w Afryce kucharek?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Sześć
.
.
.
.
Bo gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść
na koniec krol sucharow!
Jeśli w Nowym Jorku jest teraz godzina 15 to jaka godzina jest w Sosnowcu?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
21, bo to inne strefy czasowe.
- Masz może chleb?
- Po co Ci teraz chleb?
- Bo tyle tego sera, że bez chleba to nie zjem!
Gość do pani gospodarz na imprezie rodzinnej:
- Wyśmienite ciasto, czym to posypałaś?
- Kakałem.
- Oo! Naprawdę dobry pomysł.
- Dziedzięki.
Ile jest w Afryce kucharek?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Sześć
.
.
.
.
Bo gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść
na koniec krol sucharow!
Jeśli w Nowym Jorku jest teraz godzina 15 to jaka godzina jest w Sosnowcu?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
21, bo to inne strefy czasowe.
wrn- Posts : 552
Join date : 2013-07-22
Age : 28
Location : Poland
Re: Dowcipy!
Czemu w afryce nie pije się wódki?
Bo na głodnego się nie pije
Bo na głodnego się nie pije
fazi- Posts : 29
Join date : 2014-07-24
Re: Dowcipy!
fazi wrote:Czemu w afryce nie pije się wódki?
Bo na głodnego się nie pije
Dobree
kamyl- Posts : 635
Join date : 2013-07-18
Re: Dowcipy!
Dlaczego na świecie sa białe koty?
Żeby murzyni tez mogli miec pecha
Żeby murzyni tez mogli miec pecha
fazi- Posts : 29
Join date : 2014-07-24
Re: Dowcipy!
Panie graja w golfa. Jedna z nich uderzyła piłeczkę - chciała prosto, poszło w lewo. Z obserwujących je panów jeden zgiął się w pól, wsadził dłonie pomiędzy uda i wrzasnął. Pani podeszła do niego:
- Ja bardzo pana przepraszam, ale to było niechcący.
Pan dalej jęczy
- Jestem fizykoterapeutką, może będę w stanie panu pomóc. Pan nadal jęczy. Pani rozpoczyna masowanie okolic krocza. Po chwili pyta:
- No i jak?
- Bardzo przyjemnie, ale kciuk nadal boli...
- Ja bardzo pana przepraszam, ale to było niechcący.
Pan dalej jęczy
- Jestem fizykoterapeutką, może będę w stanie panu pomóc. Pan nadal jęczy. Pani rozpoczyna masowanie okolic krocza. Po chwili pyta:
- No i jak?
- Bardzo przyjemnie, ale kciuk nadal boli...
Re: Dowcipy!
Był kiedyś bardzo dobry proboszcz, człowiek wielkiej wiary i dobroci. Nie uciekały przed nim zwierzęta, karmił biedaków, nocował biednych... Któregoś wieczora wracał po mszy na plebanię i usłyszał ciche wołanie:
- Księże proboszczu...
Odwrócił się ale nic nie zobaczył. Po chwili wołanie powtórzyło się i w szarówce dostrzegł siedzącą na kamieniu żabę. Podszedł i schylił się nad ledwo żywym zwierzątkiem a ono wyjąkało:
- Weź mnie ze sobą, jestem zaklętym przez złą wiedźmę 17-letnim ministrantem, weź mnie na plebanie, nakarm, napój, przytul, pocałuj, a zdejmiesz zły czar...
Proboszcz niewiele myśląc zabrał żabkę, nakarmił, napił, przytulił i pocałował. Rano obudził się, patrzy a koło niego leży piękny 17-letni ministrant... I taka jest nasza linia obrony Wysoki Sądzie.
- Księże proboszczu...
Odwrócił się ale nic nie zobaczył. Po chwili wołanie powtórzyło się i w szarówce dostrzegł siedzącą na kamieniu żabę. Podszedł i schylił się nad ledwo żywym zwierzątkiem a ono wyjąkało:
- Weź mnie ze sobą, jestem zaklętym przez złą wiedźmę 17-letnim ministrantem, weź mnie na plebanie, nakarm, napój, przytul, pocałuj, a zdejmiesz zły czar...
Proboszcz niewiele myśląc zabrał żabkę, nakarmił, napił, przytulił i pocałował. Rano obudził się, patrzy a koło niego leży piękny 17-letni ministrant... I taka jest nasza linia obrony Wysoki Sądzie.
JAN PALONY- Posts : 817
Join date : 2013-10-12
Re: Dowcipy!
Blondyn trafił na szkolenie w jednostce desantowej. Instruktor oznajmia:
- Jutro skaczecie z sześciuset metrów.
Blondyn:
- A nie można by ze stu?
Instruktor:
- Nie, bo spadochron nie zdąży się otworzyć.
Blondyn:
- A, jeśli skaczemy ze spadochronami, to cofam pytanie.
- Jutro skaczecie z sześciuset metrów.
Blondyn:
- A nie można by ze stu?
Instruktor:
- Nie, bo spadochron nie zdąży się otworzyć.
Blondyn:
- A, jeśli skaczemy ze spadochronami, to cofam pytanie.
Re: Dowcipy!
Facet budzi się w południe na potwornym kacu.
Patrzy na stole cztery dobrze schłodzone piwka i list od żony:
"Kochanie wypoczywaj ,a jakbyś czegoś potrzebował dzwoń natychmiast zwolnię sie z pracy i przyjadę.
Twoja kochajaca żona.."
Facet zaskoczony pyta syna:
Co sie wczoraj stało:?Nic nie pamietam .Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem?
Syn na to: Przyszedłeś o piatej rano ,kompletnie pijany awanturowałeś się ,a jak matka próbowała ciebie rozebrac do spania ,
ściagajac ci spodnie powiedziałeś :"Spadaj dziwko jestem żonaty..""
Patrzy na stole cztery dobrze schłodzone piwka i list od żony:
"Kochanie wypoczywaj ,a jakbyś czegoś potrzebował dzwoń natychmiast zwolnię sie z pracy i przyjadę.
Twoja kochajaca żona.."
Facet zaskoczony pyta syna:
Co sie wczoraj stało:?Nic nie pamietam .Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem?
Syn na to: Przyszedłeś o piatej rano ,kompletnie pijany awanturowałeś się ,a jak matka próbowała ciebie rozebrac do spania ,
ściagajac ci spodnie powiedziałeś :"Spadaj dziwko jestem żonaty..""
raf- Posts : 99
Join date : 2013-07-24
Age : 32
Location : Poland
Re: Dowcipy!
Zatrzymuje policjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta:
- Widze, ze nie pracujemy.
- Nie pracujemy - potwierdza student.
- Opieprzamy sie... - mówi dalej policjant.
- Ano, opieprzamy sie - potwierdza student.
- O! Studiujemy... - rzecze policjant.
- Nieeee, tylko ja studiuje. - odpowiada student.
- Widze, ze nie pracujemy.
- Nie pracujemy - potwierdza student.
- Opieprzamy sie... - mówi dalej policjant.
- Ano, opieprzamy sie - potwierdza student.
- O! Studiujemy... - rzecze policjant.
- Nieeee, tylko ja studiuje. - odpowiada student.
Re: Dowcipy!
Przychodzi ginekolog do neurologa w poradni
- Jędruś mówię Ci coś niesamowitego. Mam pacjentkę w gabinecie co ma łechtaczkę jak arbuz..
Neurolog:- Co ty niemożliwe
- No choć zobacz
- Nie mam czasu mam pełno pacjentów.
- No chodź na chwilę
Idą do gabinetu ginekologa, a tam pacjentka leży na fotelu, ale na oko neurologa łechtaczka całkiem normalna:
- no przecież normalna
Ginekolog:
- No, ale spróbuj...
- Jędruś mówię Ci coś niesamowitego. Mam pacjentkę w gabinecie co ma łechtaczkę jak arbuz..
Neurolog:- Co ty niemożliwe
- No choć zobacz
- Nie mam czasu mam pełno pacjentów.
- No chodź na chwilę
Idą do gabinetu ginekologa, a tam pacjentka leży na fotelu, ale na oko neurologa łechtaczka całkiem normalna:
- no przecież normalna
Ginekolog:
- No, ale spróbuj...
wrn- Posts : 552
Join date : 2013-07-22
Age : 28
Location : Poland
Re: Dowcipy!
Parenaście lat temu zostałem osadzony w zk Legnica za nieleglane sprzedawanie płyt CD z muzyką. Kiedy wszedłem pierwszy raz do celi ujrzałem potężnego wytatuowanego mężczyzne,który przedstawił się jako Paweł i kazał mi zająć "kojo" nad nim.Dwóch innych facetów to szczupły złodziej Waldek i Krzysztof z którym przez 2 lata nie zamieniłem słowa. Paweł wyróżniał się tle pozostałych osadzonych śpiewając do lustra i rekordową liczbą samogwałtów za parawanem. Kiedyś zrobił sobie z Waldkiem zawody i okazało się,że Paweł był w stanie zruszć skórą 16 razy w ciągu dnia. Zawody trwały miesiącami i ku mojemu obrzydzeniu obydwoje zapełniali słoik po ogórkach konserwowych.kiedy ten się zapełnił podjęli nowe wyzwanie: kto dojdzie wolniej po 10 masturbacji w ciągu dnia musi wypić zawekowane nasienie. Pomimo wspomagania się gejowskimi czasopismami porno Paweł przegrał i ze łzami w oczach łyżką konsumował wymiotując całe nasienie.Nie wiedziałem wtedy,że w przyszlości zostanie raperem o ksywie Popek.
JAN PALONY- Posts : 817
Join date : 2013-10-12
Page 4 of 4 • 1, 2, 3, 4
9gag :: Off Topic :: Randomness
Page 4 of 4
Permissions in this forum:
You cannot reply to topics in this forum
|
|